Mozaikowa żaba

Deszcz za oknem leje, dlatego zebrało mi się na wspomnienia, w jak „pięknych okolicznościach przyrody” powstawała wczesną jesienią mozaika z żabą. Żabą jeziorkową.

Zaczniemy od końca, czyli od efektu finalnego:

Mozaika artystyczna „Pelophylax lessonae”

Aby pokazać Wam, jak naprawdę wygląda to groźne zwierzę, zapożyczyłam zdjęcie zrobione przez Natalię i Wojtka z bloga pt. Mrówkojad i przyjaciele, do którego lektury zachęcam wielbicieli różnych zwierząt:

zaba-jeziorkowa-31
Źródło: https://mrowkojad.wordpress.com/2010/05/02/majowka-z-mrowkojadem-dzien-ii-mrowkojad-w-ogrodzie-botanicznym/

Praca nad moją żabą zaczęła się tak naprawdę w Bieszczadach w Zagrodzie Magija, w tym oto inspirującym i słonecznym kącie jadalni:

magija

 

 

 

No i etap ostatni, już w Janowcu na Wisłą, gdzie wreszcie temperatura podskoczyła to poziomów umożliwiających mozaikowanie na świeżym powietrzu.

Żaba nabiera tła

Może powinnam udać się do Dyrekcji Żabki z propozycją zmiany logo?

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *