Picasso, ceramika i mozaika

Nie będę się mądrzyć na temat Pabla Picassa. Był geniuszem i kropka. Może się komuś podobać, lub nie, ale nie sposób nie docenić jego talentu i wpływu, który wywarł, nie tylko na sztukę. Dzisiaj mógłby dorabiać jako autor memów, też. Trudno mi wybrać ulubiony cytat z Picassa, ale co powiecie na:

Ja nie szukam. Ja znajduję.

albo na przykład:

Źli artyści kopiują. Dobrzy artyści kradną.

albo ewentualnie:

Zajęło mi cztery lata, aby malować jak Rafael, ale całe życie, żeby nauczyć się malować jak dziecko.

O tym, że Picasso malował wiedzą (prawie) wszyscy, ale nie wszyscy wiedzą, że zajmował się też ceramiką. Nie jestem pewna, czy z równym zapałem lepił i szkliwił, czy głównie szkliwił, ale zostawił po sobie całą masę ceramicznych rzeźb, wazonów i talerzy. Wiele z nich można zobaczyć w mieście jego urodzenia, czyli w Maladze, w muzeum dedykowanym Artyście. Dawno temu, w czasach, kiedy jeździłam jeszcze na dalekie urlopy, odwiedziłam to muzeum i zachwyciłam się pewnym talerzem z diablątkiem:

Zrobiłam sobie z niego małą mozaikę, którą czas w końcu światu pokazać:

Wykorzystałam moją ulubioną mozaikę ceramiczną szkliwioną w kolorach różowym i blady róż, oraz czarnym i szarym, a szara fuga dopełniła całości. Jak Wam się podoba?

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *