Dzisiaj prowadziłam warsztaty kreatywne w szkole podstawowej, w pierwszej klasie, z siedmiolatkami. Dzieciaki robiły mozaikowe serduszka – własnoręczne prezenty na Dzień Matki. Wpis będzie trochę o warsztacie, a trochę o mozaikach, które mogą zdobić szkoły (jak mozaika poniżej, zaprojektowana i wykonana przez Inspired Mosaic Studio prowadzone przez Elizabeth de Ath):
A dzisiaj robiliśmy serduszka z mozaiki szklanej i z mozaiki z gresu:
Na lekcji udało mi się też opowiedzieć trochę o historii mozaiki (pomimo tego, że mozaiki nie robiła Myszka Miki, co zdaniem Pani Nauczycielki, szkodzi tematom historycznym:)). W niektórych przypadkach dało się potem zaobserwować pewne inspiracje starożytnym Rzymem:):
Byłam zachwycona kreatywnością młodych artystów – zwracam Państwa uwagę na mozaikę po lewej stronie, której wyrosła mniejsza mozaika na głowie. Otóż na dużym serduszku jest stworek z oczkami, rączkami i ogonkiem! Mama ma dokleić mu tę drugą mozaikową czapeczkę, podobno chętnie to zrobi:).
Warsztaty podobały się do tego stopnia, że zaczęliśmy planować kolejne spotkania. I tutaj rozmarzyłam się w sprawie, która już od dawna chodzi mi po głowie. Czy znajdzie się dzielna szkoła, na murze której (lub ścianie, słupie, gdziekolwiek), moglibyśmy zrobić mozaikę na zewnątrz? Lub, właściwie czemu by nie, w korytarzu? Tak, żeby zachęcała do przebywania w jej pobliżu i czyniła życie przyjemniejszym?
Tak jak na przykład zachęcają motylki przy wejściu do szkoły Alamo w Richmond, dzielnicy San Francisco:
Oto kilka innych przykładów z internetu, jak pięknie i kolorowo wyglądają mozaiki na budynkach. Mozaika nie musi być ogrzewana słońcem Italii, by dawać radość. Oto przykłady z rejonów bliskich nam klimatycznie, jak stan Minnesota, mozaika projektu amerykańskiej artystki Marilyn Lindstrom:
Mozaikowe projekty szkolne mogą uczyć dzieciaki ekologii, jak ten projekt z Glasgow w Szkocji (kolejny klimatycznie w miarę nam bliski obszar), wykonany z nakrętek od butelek:
Mozaikowe projekty „społecznikowskie” mogą spełniać też inne cele – edukować i pomagać przetrwać trudne wydarzenia. Tutaj zdjęcie z Madison w Wisconsin, upamiętniające przypadkową śmierć nastolatka, przy którym pracowało wielu członków lokalnej społeczności.
Mam nadzieję, że zaawansowane technologie budowlane, które sprawdzają się w zimach na Środkowym Zachodzie USA sprawdzą się też u nas? Komu pomysł się podoba?