Eksperyment świecznikowy

 

Ostatnio przed warsztatem świecznikowym zabrałam się za eksperymentowanie, czyli klejenie szkła do szkła oraz fugowanie efektu. Bardzo lubię świeczniki ze szkła witrażowego, dlatego postanowiłam szklaną mozaikę nakleić na szklany świecznik i zafugować. Używałam szklanych , przeźroczystych kamieni szklanych – kaboszonów, transparentnej smalty (smalti) i szkła witrażowego.

20160710_152524

 

Do tej pory nie miałam doświadczenia z klejeniem mozaiki ze szkła do szkła. Zazwyczaj kleję ceramikę lub marmur do ceramiki, drewna albo kamienia, a tutaj nowe wyzwanie.

Licząc się z porażką, postanowiłam przetestować wszystkie preparaty  i kleje do szkła, które mam w posiadaniu. Przez preparat rozumiem magiczne „Permanent Dots” czyli „kropki kleju”, które zgodnie z pewnym tutorialem obejrzanym w internecie oraz wyznaniami producenta na opakowaniu miały być idealne do moich celów. Bardziej przekonywał mnie klej z Castoramy „Colle Tout” czyli „klejący wszystko” (przeźroczysty, czyli idealny do oklejenia przepuszczających światło świecy ścianek świecznika) i klej „Mamut”, który klei ponoć na amen wszystko do wszystkiego. Postanowiłam też przetestować stary dobry Butapren, który tak dobrze sprawdza się przy klejeniu mozaiki do siatki.

swiecznik

Efekty? Dylemat, jaki klej do szkła będzie najlepszy rozstrzygnął się następująco:

  • permanetne kropki nie działają w ogóle, ponieważ kaboszony po prostu … odpadły od świecznika po 3 dniach przeznaczonych na wyschnięcie świecznika

sw

  • Mamut – świetnie trzyma, ale jako nieprzeźroczysty – blokuje światło,
  • butapren lekko jednak „jeździł” po świeczniku, więc też się nie nadaje
  • absolutnym hitem jest klej „Colle tout”, który kupiłam niestety we Francji i teraz muszę znaleźć jego odpowiednik w Polsce:(. Nie tylko jego przeźroczystość pozwala uzyskać piękny efekt migotania światła, ale przede wszystkim szkło do szkła się świetnie klei.

sdfsd

W przypadku mojego projektu wadą Mamuta było to, że nie jest przeźroczysty, ale mogę potwierdzić jego skuteczność jako fajnego kleju klejącego szkło do szkła.

Ponieważ był to głównie eksperyment klejowy, nie poświęciłam jak widać zbyt wiele czasu na stworzenie wyrafinowanego projektu. Chciałam też sprawdzić, na ile na szkle fuga da się umieścić na dużych „niezamozaikowanych” przystrzeniach. Jest to możliwe, ale wymaga o wiele więcej uważności niż normalne fugowanie – czyli: można, ale nie polecam szczególnie.

Natomiast efekt końcowy jest tak naprawdę bardzo przyjemny:)

swie

A teraz, moi Drodzy Czytelnicy, jadę mozaikowo pływać w betonie. I niewątpliwie zdam Wam z tego relację.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *