O istnieniu Justyny Budzyn dowiedziałam się szukając parę lat temu kursów mozaiki w Polsce. Internety podpowiedziały, że jest ktoś, kto takie kursy robi, ale kursy odbywają się w okolicach Szczecina, co wydawało mi się wtedy destynacją zbyt odległą na naukę mozaiki (jakże naiwnie:)). Na szczęście nadrobiłam ten błąd, jadąc w lipcu do Słońska na tygodniowe plenerowe warsztaty, prowadzone przez Justynę. Ci z Was, którzy śledzą profil Mozaikowania na Facebooku mieli już przedsmak wrażeń z warsztatów, ale teraz zapraszam Was na powieść w odcinkach na ich temat.
Zacznę od przedstawienia Wam samej Artystki:
Justyna Budzyn od kilku lat prowadzi swoją autorską pracownię ceramiki w Pogórzu niedaleko Barlinka, ale przede wszystkim zajmuje się mozaiką. Bakcyla złapała niedługo po skończeniu szkoły średniej podczas pobytu w Irlandii, gdzie zaczęła pracę w studio Laury O’Hagan, ucząc się łączyć architekturę ze sztuką w języku mozaiki. Z Irlandii Justyna przeniosła się do Hiszpanii, gdzie uczyła się w szkole ceramicznej, jednocześnie tworząc murale. Od tamtej pory tworzy ceramikę, mozaiki i rzeźby, przede wszystkim dużych formatów, zajmuje się też street artem.
Obecnie działa głównie w trójkącie Barlinek-Gorzów Wielkopolski-Ujście Warty, ale swoje prace pokazywała na wystawach w kilku krajach. Niedawno została zaproszona (jako jedna z piątki artystów spoza Ameryki Łacińskiej) do udziału w Międzynarodowym Biennale Murali i Sztuki Publicznej w Kolumbii, co jest wspaniałym dowodem uznania dla jej pracy.
Justyna ma ogrom wiedzy o mozaice, która wymaga zarówno malarskiego oka, wrażliwości i wyobraźni, jak i (w przypadku dużego formatu) tzw. pałeru w ramieniu, żeby np. podpiłować kawał deski lub nonszalancko zarzucić worek z cementem. Justyna Budzyn łączy w sobie zalety artystyczne i inżynierskie, a do tego jest niezwykle życzliwą i konkretną osobą, która cierpliwie odpowiada na niekończące się pytania i dzieli swoją wiedzą. Ta życzliwość i chęć pomocy na warsztatach współgra z licznymi wolontariackimi i społecznymi projektami , które realizuje. Krótko mówiąc jest to fantastyczna dziewczyna i polecam Wam bardzo nie tylko jej twórczość, ale i warsztaty przez nią prowadzone. A tym poście chciałabym Wam pokazać kilka jej prac, z których część miałam przyjemność oglądać na własne oczy.
Justynę fascynuje duży format. Mogłam się o tym przekonać odwiedzając Muzeum Łąki w Owczarach. Trudno uwierzyć, że coś tak pięknego może wyłonić się zza zakrętu w małej wiosce na drodze krajowej numer 31 łączącej Słubice ze Szczecinem.
Ta realizacja zasługuje na oddzielny post, więc zapraszam na bloga za kilkanaście dni po więcej szczegółów.
Pierwszą pracą Justyny, którą zobaczyłam w realu była tabliczka z adresem w Słońsku:
Warsztaty odbywały się w siedzibie Rzeczpospolitej Ptasiej w Parku Narodowym Ujście Warty, we wspaniałym miejscu prowadzonym przez przyrodników Izę i Jacka pod tym właśnie oryginalnym adresem.
W samym Słońsku jest jeszcze druga, równie piękna tabliczka:
Są to przykłady mozaik użytkowych, które można u Justyny zamówić.
Wiele prac realizowanych jest we współpracy z samorządami lokalnymi – są to projekty jak np. „Kostrzyn na fali”, gdzie uczestnicy tworzyli z pomocą Justyny mozaikę, będącą logo imprezy „Kostrzyn Na Fali”. Mozaika zdobi obecnie wejście na dworzec w Kostrzynie nad Odrą:
U Justyny można sobie też zamówić np. swój herb (zakładam, że bez względu na to, czy jest się miastem, czy szlachcianką). Poniższy przykład pokazuje wykorzystanie własnoręcznie przez Justynę robionej ceramiki z gotowymi płytkami:
Jeśli ktoś ma odwagę na większy projekt, to może rozważyć betonowy stół ogrodowy inkrustowany mozaiką:
Justyna tworzy też dzieła w innym stylu, tak jak „Land in”, szukający obecnie swojego docelowego gniazda.
Możecie dowiedzieć się o mojej bohaterce więcej na jej stronie internetowej http://www.justynabudzyn.pl oraz na profilu Facebookowym http://www.facebook.com/PracowniaCeramikiWPodgorzu/, nie będę więc tutaj przepisywać informacji, które tam możecie przeczytać w lepszej, oryginalnej wersji. Najwięcej zdjęć prac znajdziecie na stronie FB Pracowni Ceramiki w Podgórzu – odwiedźcie ją koniecznie! A niebawem napiszę więcej o kursie mozaiki w Słońsku.
Przestrzennie dziękuję:)