Mozaikowe urodziny Igi

Moja bratanica skończyła dzisiaj lat osiem i ten fakt został uczczony w towarzystwie koleżanek zrobieniem mozaikowych podstawek. Pomimo pewnego zmęczenia spowodowanego kontaktem z tą żywiołową grupą, muszę Wam się natychmiast pochwalić, jakie zdolne dziewczyny dzisiaj poznałam.

Była sekcja geograficzno-romantyczna…

Mam nadzieję, że bez problemu rozpoznaliście symbole Paryża i Londynu:)

Była też sekcja kynologiczna reprezentowana przez sznaucery i mopsa:

Był i kotek rodem z Cheshire…

Entuzjazm  młodych artystek dorównywał temu, który prezentuje starsza młodzież . Obsługę imprezy stanowiliśmy wraz z Bratową i Bratem, od czasu do czasu docinając jakieś elementy, odrywając je lub szukając na czworakach pod stołem tego idealnego kawałka, który właśnie upadł (kto był na warsztatach, ten wie, o jakim dramacie mowa).

mama Jubilatki nadzoruje przebieg warsztatu

Najmłodsza warsztatowiczka Nina  (lat 6, siostra Jubilatki) zrobiła piękny kwiatek i … ach, widzicie te zęby? Obstawiam, że to któraś Babcia, ale nie śmiałam zapytać.

To były bardzo udane urodziny, ale teraz absolutnie muszę udać się na  zasłużony wypoczynek, dobranoc Państwu! A noc, zdaniem Igi, wygląda tak:

P.S. Mój Brat twierdzi, że Babcia ma wąsy, więc to nie Babcia. Już nic nie śmiem spekulować.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *