„Wlazł kotek na płotek” czyli kolejna mozaikowa patera

Dzisiaj przedstawiam Wam moją kolejną paterę – tym razem z motywem zoologicznym, czyli rudym kotem.

Patera znów jest raczej minimalistyczna, ponieważ zrobiona jest z mozaiki ceramicznej w dwóch kolorach. Przy tej okazji oddaję hołd kotu Emilowi z Wrzeszcza, który wpłynął na kolorystykę dzieła:).

KOTEK_IN_THE_MAKING

Praca nad kotem trwała jakieś 8-9 godzin. Mozaika jest najlepszą terapią antystrestową, ale temu zagadnieniu poświęcę osobny post.

Największym dylematem był kolor fugi. Piaskowa fuga w kolorze podobnym do koloru samego kota, której obietnicę widać na zdjęciu z przygotowań (prześwitująca bambusowa patera jest dokładnie w kolorze, który planowalam użyć do fugowania na początku) nie uwydatniałaby w pełni mozaikowej urody kota, ponieważ identyczne kolory zlałyby się w jedną plamę.

Ostatecznie zdecydowałam się na najbezpieczniejszy wybór artysty mozaisty – szarość. Wybrałam nieco ciemniejszy odcień szarości, który wydobywa kształty tesser. Jaśniejszy mógłby spowodowac ich rozmycie, a w tej pracy wyostrzenie tesser dało lepszy efekt. A Wy jak go oceniacie?

KOTEK_DONE

Jeśli ktoś chciałby uwiecznić w mozaice swojego pupila, to zapraszam na warsztaty mozaikowe, które odbędą się 16 maja 2015 w Warszawie. Szczegółowe informacje na ten temat pojawią się w najbliższych dniach.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *